Żywa za sztuczną
Sto żywych choinek trafiło dziś (19 grudnia) do białostoczan, którzy w zamian oddali swoje sztuczne choinki. Rynek Kościuszki w Białymstoku szybko zapełnił się mieszkańcami, którzy postanowili skorzystać z okazji i wziąć udział w akcji przygotowanej przez Miasto.
Każdy, kto miał na zbyciu sztuczną choinkę, mógł przynieść ją na Rynek Kościuszki i w zamian wziąć żywe drzewko w doniczce. Oddane przez białostoczan sztuczne choinki zostaną rozebrane na części. Elementy nadające się do recyklingu zostaną ponownie wykorzystane.
– Naturalne, pachnące drzewka, które po świętach można posadzić na swojej działce, przynoszą same korzyści. Produkują tlen, pochłaniają dwutlenek węgla, służą zwierzętom. I przede wszystkim pięknie wyglądają – podkreślił zastępca prezydenta Rafał Rudnicki.
Trzeba pamiętać, że produkcja sztucznych choinek nie służy środowisku, powoduje zanieczyszczenie powietrza. Poza tym takie tworzywo rozkłada się potem przez 500 lat. Z tego powodu warto z okazji świąt ozdobić dom żywym drzewkiem.
– Zorganizowana przez nas wymiana choinek była akcją pilotażową. W tym roku rozdaliśmy sto żywych drzewek na stulecie niepodległości Białegostoku – powiedział zastępca prezydenta Przemysław Tuchliński.
Taką choinkę trzeba postawić blisko okna, z dala od grzejnika. Należy ją także podlewać. Nie powinno się jej trzymać w domu dłużej niż 7 dni. Jeśli jest duży mróz, drzewko z donicą trzeba wstawić w chłodne miejsce, np. do garażu. Przesadzić je można na wiosnę. Jeśli ktoś nie ma działki czy ogrodu, może po świętach wyrzucić choinkę do zbiornika na odpady biodegradowalne.
Anna Kowalska