Rocznica wykolejenia pociągu z chlorem
Prezydent Tadeusz Truskolaski wziął udział w rocznicowych uroczystościach upamiętniających wydarzenia sprzed 27 lat. 9 marca 1989 roku na kolejowym nasypie przy ul. Poleskiej przewróciły się cztery wagony ze śmiercionośnym chlorem
Rocznicę kolejowej katastrofy, która mogła zagrozić całemu miastu, Białystok uhonorował, podobnie jak w ubiegłych latach, uroczystościami przy krzyżu, który stanął na miejscu wydarzenia.
Po uroczystości pod krzyżem uczestnicy przeszli w Drodze Krzyżowej do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie mszę odprawił abp Edward Ozorowski, Metropolita Białostocki.
Jeszcze przed uroczystościami w Katedrze św. Mikołaja odprawione zostało nabożeństwo dziękczynne, celebrowane przez abpa Jakuba.
W nocy z 8 na 9 marca 1989 roku do Białegostoku wjechał pociąg towarowy z ZSRR. W skład pociągu wchodziło m.in. 12 cystern z ciekłym chlorem. Gdy transport przejeżdżał wzdłuż ul. Poleskiej, na skutek pęknięcia szyny nastąpiła katastrofa. Całkowicie wykoleiły się, staczając się na pobocze, 4 cysterny, z których każda zawierała od 43 do 52 ton ciekłego chloru. Był to skutek fatalnego stanu technicznego torów. Gdyby chlor wydostał się z przewróconych cystern, przy ówczesnych warunkach pogodowych zabójczy obłok mógł rozprzestrzenić się na 3–4 kilometry szerokości i nawet 50 kilometrów długości.
Informację o wypadku władze miasta trzymały w tajemnicy kilka godzin; dopiero po godz. 11.00 rozpoczęła się ewakuacja. Ustawianie wykolejonych cystern trwało od 15.00 do 1.30. Akcję białostockich strażaków wspierała ekipa centralnej stacji ratownictwa chemicznego przy Rafinerii Płockiej.
Tomasz Ćwikowski