• Panorama miasta Białystok, widok z lotu ptaka, z lewej strony znajduje się Pałac Branickich na środku Katedra Białostocka Kościół Farny

Departament Komunikacji Społecznej

ul. Słonimska 1

15-950 Białystok

tel.: 85 879 79 79

opinia@um.bialystok.pl

Formularz kontaktowy

Rocznica ocalenia Białegostoku

Dodana: 10.03.2020 13:28

Kategorie: Aktualności Urząd

W poniedziałek (9 marca) białostoczanie upamiętnili 31. rocznicę kolejowej katastrofy, która mogła zagrozić całemu miastu. 9 marca 1989 roku na kolejowym nasypie przy ul. Poleskiej przewróciły się cztery wagony ze śmiercionośnym chlorem. Mimo dużego zagrożenia nie doszło wówczas do wycieku i zatrucia.

Co roku mieszkańcy Białegostoku uczestniczą w uroczystościach upamiętniających tamte dramatyczne wydarzenia. Podobnie jak w ubiegłych latach obchody 31. rocznicy odbyły się przy ul. Poleskiej. To tam wykoleiły się wagony przewożące zabójczy chlor, tam też prowadzona była wielogodzinna akcja ratunkowa. Wydarzenia te upamiętnia ustawiony w tym miejscu krzyż.

Uroczystości przy krzyżu-pomniku, w których wzięło udział kilkuset białostoczan, rozpoczęła ekumeniczna modlitwa. Następnie wieńce złożyli m.in. przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich, posłowie, reprezentanci służb mundurowych, białostoccy harcerze. Wcześniej, o godz. 12.00, nabożeństwo dziękczynne za ocalenie mieszkańców Białegostoku odprawione zostało w katedrze Św. Mikołaja Cudotwórcy. Celebrował je arcybiskup Jakub.

Podczas uroczystości zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński dziękował  ratownikom i strażakom, którzy wówczas przyczynili się do opanowania sytuacji. Zwrócił też uwagę na to, że nie wszyscy ówcześni mieszkańcy miasta byli świadomi ogromu zagrożenia.  

Gdyby chlor wydostał się z przewróconych cystern – przy warunkach pogodowych, jakie wówczas panowały – obłok mógł rozprzestrzenić się na kilka kilometrów szerokości i nawet 50 kilometrów długości. Ofiar śmiertelnych mogły być tysiące – powiedział Przemysław Tuchliński.

Z ul. Poleskiej uczestnicy obchodów przeszli w Drodze Krzyżowej do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie mszę odprawił arcybiskup Tadeusza Wojda, metropolita białostocki.

W nocy z 8 na 9 marca 1989 roku do Białegostoku wjechał pociąg towarowy z ZSRR. W skład pociągu wchodziło m.in. 12 cystern z ciekłym chlorem. Gdy transport przejeżdżał przez ul. Poleską, z powodu pęknięcia szyny nastąpiła katastrofa. Cztery cysterny wykoleiły się, a następnie osunęły na pobocze torów. Każda zawierała od 43 do 52 ton ciekłego chloru. Śmiercionośna substancja mogła w każdej chwili wydostać się z przewróconych wagonów.

Ówczesne władze miasta przez kilka godzin trzymały w tajemnicy informację o wypadku. Dopiero po godz. 11.00 rozpoczęła się ewakuacja. Ustawianie wykolejonych cystern trwało od godz. 15.00 do 1.30. Akcję białostockich strażaków wspierała ekipa centralnej stacji ratownictwa chemicznego przy Rafinerii Płockiej. To, że nikt w tej katastrofie nie ucierpiał, wielu białostoczan uznało za cud. Każdego roku mieszkańcy Białegostoku dziękują za ocalenie miasta.

Agnieszka Błachowska

Do góry