Pomoc w nagłych przypadkach
Białostoczanie zgłosili do Budżetu Obywatelskiego 2017 projekt dotyczący ulokowania defibrylatorów w czternastu miejscach w naszym mieście. Miasto właśnie rozstrzygnęło przetarg na realizację pomysłu mieszkańców.
Dzięki defibrylatorom, które ułatwiają i przyspieszają udzielanie pierwszej pomocy w nagłych przypadkach, białostoczanie zyskają większe poczucie bezpieczeństwa. Mając do dyspozycji defibrylatory ulokowane w miejscach dużych skupisk ludzkich, wyposażone w wizualne i dźwiękowe informacje dotyczące stanu urządzeń i sposobu ich właściwego zastosowania, będą mogli szybko i skutecznie uzyskać pomoc m.in. w przypadku nagłego zatrzymania układu krążenia. Sprzęt będzie dostępny w punktach takich jak Straż Miejska przy ul. Suraskiej, Urząd Miejski przy ul. Słonimskiej, Park Planty, baseny przy ul. Włókienniczej, Mazowieckiej i Stromej, Muzeum Wojska, miejskie lodowisko i Departament Edukacji (szkoła podstawowa nr 9 przy ul. Legionowej).
Za realizację tej inwestycji będzie odpowiedzialna firma Rinar ze Świdnicy, która zapewni gwarancję i bezpłatny serwis urządzeń na 120 miesięcy. Wykonawca zajmie się montażem defibrylatorów, sprawdzeniem działania i przeszkoleniem wskazanych osób w zakresie stosowania. Na realizację umowy firma będzie miała dwa miesiące od dnia jej podpisania.
– Wzorem innych miast również Białystok będzie wyposażony w defibrylatory, potrzebne przy udzielaniu pomocy przedmedycznej. Już za dwa miesiące pomysł mieszkańców ujęty w Budżecie Obywatelskim 2017 zostanie zrealizowany – powiedział zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński.
Montaż defibrylatorów w przestrzeni miejskiej odbędzie się w nawiązaniu do Programu Powszechnego Dostępu do Defibrylacji. Program podkreśla znaczenie dostępności tych urządzeń, których zastosowanie przyspiesza czas i poprawia skuteczność pierwszej pomocy. Defibrylatory najczęściej są udostępniane w ośrodkach zdrowia, zakładach pracy, szkołach, lotniskach, dworcach, hotelach, domach pomocy społecznej, centrach handlowych i pływalniach.
Agnieszka Błachowska
