Miasto w czasie epidemii

Wraz ze wzrostem liczby osób zakażonych koronawirusem, w całym kraju wprowadzane są kolejne obostrzenia. Dotyczą zarówno instytucji, jak i mieszkańców. Z uwagi na bezpieczeństwo także Urząd Miejski w Białymstoku dostosowuje się do rozporządzeń i wprowadza kolejne zmiany.  

Większość pracowników Urzędu Miejskiego w Białymstoku pracuje już w systemie zdalnym. Zgodnie z rekomendacjami rządu wyjątek stanowią jedynie te zadania i stanowiska pracy, w przypadku których praca zdalna nie jest możliwa, bo nie gwarantuje możliwości realizacji kluczowych obowiązków. Ponadto od 2 kwietnia stanowiska pracy poszczególnych osób w urzędzie są oddalone od siebie o co najmniej 1,5 metra. Wszyscy używają rękawiczek lub mają dostęp do płynów dezynfekujących. Informacja o tym, jak skontaktować się z Urzędem znajduje się w zakładce „Koronawirus”.

Zmianie uległy terminy niektórych spraw. Na zarejestrowanie pojazdu sprowadzonego z Unii Europejskiej mamy teraz nie 30, jak dotychczas, a 180 dni. Dotyczy to również zgłoszenia kupna lub sprzedaży pojazdu zarejestrowanego na terytorium RP. Przepisy te będą obowiązywały do 31 grudnia.

Wprowadzone zostały także kolejne ograniczenia dla mieszkańców.

– Przede wszystkim nie ma już dostępu do miejsc rekreacyjnych na terenie miasta – informuje zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński. – Nie wolno przebywać w miejskich parkach, skwerach, na bulwarach, placach zabaw i w ogródkach jordanowskich. Także Akcent ZOO i plaża na Dojlidach są zamknięte.

Straż Miejska każdego dnia patroluje teren miasta i informuje mieszkańców – także przez głośniki – o konieczności pozostawania w domach. Warto też pamiętać o zakazie wychodzenia z domu bez opieki przez osoby do 18 roku życia. Dozwolony jest jedynie dojazd do pracy, wolontariat na rzecz walki z COVID-19, załatwianie spraw niezbędnych do życia codziennego.

Anna Kowalska