Lowlandersi na boisku i w telewizji
W sobotę, 14 maja o godz. 12, drużyna futbolu amerykańskiego Lowlanders Białystok w kolejnym meczu Topligi podejmować będzie Husarie Szczecin. Mecz rozegra się na Stadionie Miejskim przy ul. Słonecznej. A po meczu, o godz. 14, będziemy trzymać kciuki za piątkę zawodników Lowlandersów, którzy w telewizyjnym studiu już po raz drugi walczyć będą o zwycięstwo w „Familiadzie” w TVP 2
Sobotni mecz, jak zawsze w przypadku futbolu amerykańskiego, to nie tylko wielkie, sportowe emocje, ale też okazja do rodzinnego, piknikowego spotkania. Jeśli w sobotę trzecia drużyna Topligi pokona na swoim boisku szczecińską Husarię, zbliży się do gry w finale Ligi Futbolu Amerykańskiego. Przypomnijmy, że 16 lipca Białystok będzie gospodarzem XI Superfinału Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego i będzie to jedno z najważniejszych sportowych wydarzeń tego roku.
Białostoccy zawodnicy przed sobotnim meczem mieli szansę wypocząć. Poprzednią bitwę stoczyli niemal miesiąc temu – 16 kwietnia.
– Po tak długiej przerwie wyjdziemy najsilniejszym składem. Zmian nie było wiele, większość z nich to jedynie poprawki kosmetyczne. Na pewno nie lekceważymy przeciwnika i nie nastawiamy się na spotkanie jednostronne. Chcemy zagrać swój futbol przed naszą publicznością i dać jej dużą dawkę emocji – mówi Damian Kołpak, biegacz Lowlanders.
Również w sobotę piątka zawodników Lowlandersów walczyć będzie w studiu TVP 2 o zwycięstwo w „Familiadzie”. Tydzień temu się nie udało – w finale do zwycięstwa i głównej nagrody zabrakło 64 punktów.
– Drużyna Lowlanders Białystok doskonale promuje nasze miasto. Ich działania wpisują się w naszą strategię, aby Białystok promowali przede wszystkim jego aktywni, kreatywni mieszkańcy – mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki. – Wspieramy Lowlandersów w ich działaniach także finansowo, w ramach dotacji na sport. W dodatku Lowlandersi pokazują, że Białystok skutecznie stara się przeciwdziałać zjawiskom rasizmu, ksenofobii i nietolerancji, bo przecież nasze miasto stało się drugim domem chociażby dla czarnoskórego zawodnika „Ludzi z nizin” Jabari Harrisa. Dzięki słynnemu filmowi z Lowlandersami już chyba wszyscy wiedzą, że Białystok nie różni się mocno od rodzinnego miasta Jabari Harrisa – Jackson w stanie Mississippi.
Anna Kowalska