Dzień pamięci o niezłomnych
Dzisiaj rano w białostockich miejscach upamiętniających polskie podziemie niepodległościowe złożone zostały kwiaty w imieniu prezydenta Tadeusza Truskolaskiego
1 marca to od kilku lat Dzień Żołnierzy Wyklętych – święto pamięci o tych, którzy po II wojnie światowej podjęli w Polsce nierówną walkę z Sowietami i ich kolaborantami.
W środę, 1 marca, o świcie w miejscach upamiętniających polski opór przeciwko okupantom, a także martyrologię żołnierzy wyklętych, złożone zostały kwiaty w imieniu Prezydenta Miasta Białegostoku. Delegacja miejska złożyła florety pod pomnikiem Armii Krajowej przy ul. J. Kilińskiego, pod krzyżem przy ul. 11 Listopada upamiętniającym pomordowanych przez komunistów, na Cmentarzu Wojskowym, a także pod tablicą pamiątkową przy ul. A. Mickiewicza, upamiętniającą ofiary NKWD i UB.
Główne uroczystości na Rynku Kościuszki rozpoczęły się o godz. 12.00. Udział w nich wzięli m.in. reprezentanci władz samorządowych, administracji rządowej, Instytutu Pamięci Narodowej, a także środowiska kombatanckie i służby mundurowe. Prezydenta Miasta Białegostoku reprezentował jego zastępca Rafał Rudnicki.
1 marca to rocznica stracenia dowódcy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, płk Łukasza Cieplińskiego ps. Ostrowski, a także jego współpracowników. Aresztowani we wrześniu 1947 roku, po długotrwałym ubeckim śledztwie zostali zamordowani w roku 1951 strzałami w tył głowy w piwnicy mokotowskiego więzienia.
Za ostatniego żołnierza antykomunistycznego podziemia uważa się Józefa Franczaka ps. Lalek, który ukrywał się aż do roku 1963. Zginął w zasadzce 21 października.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ustanowiony został w roku 2011. To święto upamiętniające wszystkich żołnierzy polskich formacji podziemnych, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie zaprzestały walki, zbrojnie stawiając czoła kolejnej, sowieckiej okupacji.
Tomasz Ćwikowski