Burzliwa dyskusja o przedszkolach
Nadzwyczajna sesja zwołana w sprawie miejsc dla dzieci w przedszkolach została przerwana. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie zgadzają się na przyjęcie rozwiązań prezydenta. Po wczorajszej długiej i burzliwej dyskusji dalszy ciąg sesji przełożono na poniedziałek. A rekrutacja już ruszyła
– Każdy dzień zwłoki powoduje coraz większe zdenerwowanie rodziców – apelował do radnych PiS zastępca prezydenta Adam Poliński. – Powinniśmy robić wszystko, aby te miejsca jak najszybciej powstały, tymczasem tracimy czas przez niepotrzebne spory.
Radni debatowali o tym, jak rozwiązać kwestię braku miejsc w przedszkolach samorządowych. Władze miasta chcą dać wyższe dotacje przedszkolom niepublicznym, które zechcą przyjąć do siebie dzieci na takich samych warunkach, jakie są w przedszkolach samorządowych. Ale radni PiS, którzy w Radzie Miasta Białegostoku maja większość, są temu przeciwni.
– Powinniśmy wykorzystać do tego szkoły, tak by sześciolatki mogły pójść do punktów przedszkolnych w szkołach. To lepsze, niż dotowanie przez samorząd niepublicznych przedszkoli – mówili radni PiS. Klub zaproponował też, by Miasto zapłaciło za darmowe zerówki w szkołach.
W odpowiedzi na te argumenty radni z Platformy Obywatelskiej i Komitetu Truskolaskiego wytknęli PiS, że nie respektują zaleceń własnej minister edukacji, która zaleca właśnie dotowanie niepublicznych przedszkoli przez samorządy. I że zależy im bardziej na interesie nauczycieli, niż na dzieciach. A płacenie za zerówki – zdaniem prezydenta – jest niezgodne z prawem.
Sesja została przerwana, ma być dokończona w poniedziałek, o godz. 9.00.
Według szacunków – w białostockich przedszkolach samorządowych może zabraknąć kilkaset miejsc. Rekrutacja rozpoczęła się już 14 marca, 15 kwietnia będą znane listy dzieci zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych do przyjęcia.
Jeśli polityczna wojna o przedszkola zakończy się zgodą i radni PiS umożliwią realizację planu prezydenta Białegostoku, rekrutacja do przedszkoli niepublicznych rozpocznie się z dniem wejścia w życie uchwały.
Anna Kowalska