Światło Pamięci

Kilkudziesięciu mieszkańców Białegostoku, zapalając znicze na torach przy Muzeum Pamięci Sybiru, upamiętniło 81. rocznicę pierwszej masowej deportacji obywateli polskich z zagarniętych przez Sowietów Kresów wschodnich. W uroczystości, która odbyła się we wtorkowy wieczór (9 lutego), uczestniczył prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Tegoroczne uroczystości różniły się od poprzednich. Ze względu na obecną sytuację  epidemiczną wzięło w nich udział mniej osób niż zwykle. Światło Pamięci zapalili wspólnie: Tadeusz Truskolaski – prezydent Białegostoku, Tadeusz Chwiedź – prezes białostockiego oddziału Związku Sybiraków, Jolanta Hryniewicka – sekretarz Związku Sybiraków, Jerzy Bołtuć – prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Pamięci Zesłańców Sybiru, Elżbieta Rogowska – wiceprezes Podlaskiego Stowarzyszenia Pamięci Zesłańców Sybiru oraz Wojciech Śleszyński – dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru. Nie zabrakło także mieszkańców, który w ten sposób uczcili pamięć o deportowanych bliskich. Płonące znicze ustawiali na torach prowadzących od Muzeum w stronę Dworca Poleskiego. To stamtąd wysyłane były transporty na Wschód.

W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku rozpoczęła się akcja deportacji na Wschód polskich obywateli. Od tych tragicznych wydarzeń mija 81 lat. Była to pierwsza z czterech masowych  deportacji, która dotknęła także Białystok. Wywieziono wówczas ok. 1,5 tys. osób. Ta data stanowi symbol, znak zbrodni na polskim narodzie.

W głąb ZSRR, w ramach czterech wielkich deportacji, wywieziono kilkaset tysięcy obywateli II RP. Wielu – na skutek niewyobrażalnie ciężkich warunków życia – nie wróciło już nigdy. Część, szczególnie dzieci i starcy, zmarła już podczas trwającej wiele tygodni, czasem nawet miesięcy, podróży. Niektórzy po ewakuacji z armią Andersa pozostali po wojnie zagranicą. Nieliczni po latach wrócili do Ojczyzny.

Obchody rocznicy I deportacji zakończyły się w środę, 10 lutego, symbolicznym aktem złożenia wieńców pod Pomnikiem-Grobem Nieznanego Sybiraka przy kościele Ducha Świętego w Białymstoku. Byli tam między innymi Sybiracy, ich potomkowie, a także zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński.

Anna Szerszunowicz