• Panorama miasta Białystok, widok z lotu ptaka, z lewej strony znajduje się Pałac Branickich na środku Katedra Białostocka Kościół Farny

Menu Kultura

JOANNA TROC

Dodana: 04.03.2021 09:07

JOANNA TROC - zdjęcie

Dotychczasowy dorobek artystyczny, m.in.:

  • stypendystka Prezydenta Miasta Białegostoku (Młodzi Twórcy 2011, 2013),
  • prezentacja spektaklu "Ja j u poli verboju rosła", m.in.: Międzynarodowy Festiwal "Lalka Też Człowiek" (Instytut Teatralny w Warszawie 2012), Festiwal MONOBLOK (Gdańsk 2012), Festiwal Zderzenia Działań Wrażliwych (Jastrzębie Zdrój 2012), w ramach konferencji pn. "Od tożsamości do wspólnoty ojczyzn" (Teremiski 2012), Festiwal "Inny Wymiar - Sąsiedzi" (Białystok 2012), Międzynarodowy Festiwal Teatralny WERTEP 2012 (Narewka, Kleszczele, Białowieża, Czeremcha), Centrum Edukacji i Promocji Kultury Białoruskiej w Szczytach-Dzięciołowie, Ośrodek "Pogranicze – sztuk, kultur, narodów" (Sejny),
  • współpraca z Teatrem Wierszalin (2009/2010) – role w spektaklach: "Życie Snem", "Marat - Sade";
  • role w spektaklach: "Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze", "Ferdydurke", "W głębo-kim dole", "Ławeczka", "Anioły Nomosu";
  • współpraca ze studentami Wydziału Sceno-grafii ASP (Warszawa) w ramach projektu "Andersen" (BTL 2009);
  • udział w warsztatach "Dematerializacja lalki" (Festiwal Szkół Lalkarskich Białystok 2010), Międzynarodowe Warsztaty Euro-Inter-Trans (Tczew), warsztaty śpiewu białego (2007, Studziwody);
  • laureat plebiscytu organizowanego przez białostocki oddział Gazety Wyborczej - "Przystanek Młodzi" za działalność kulturalną poprzez spektakl "Ja j u poli verboju rosła";
  • nagroda publiczności: X Międzynarodowy Festiwal Działań Teatralnych i Plastycznych ZDARZENIA (Tczew) za spektakl "Najbrzydsza Kobieta Świata" (2009), IX Międzynarodowe Spotkania Szkół Teatralnych Wydziałów Lalkarskich (Wrocław), Międzynarodowy Przegląd Inicjatyw Teatralnych Białysztuk;
  • wyróżnienie w konkursie prac magisterskich dotyczących teatru, organizowanym przez Instytut Teatralny im. Z. Raszewskiego za pracę napisaną pod kierunkiem dr Haliny Waszkiel, pt. "Prorok Ilja z Wierszalina jako postać historyczna i "sceniczna"" ;
  • wydanie cyklu reportaży o kulturze podlaskiej wsi na płycie CD dołączonej do broszury informacyjnej o szlaku "Drzewo i Sacrum" (scenariusz, zdjęcia i montaż filmów).

Program stypendium

Program obejmuje stworzenie monodramu inspirowanego żywotami podlaskich świętych szaleńców – w terminologii prawosławnej nazywanych jurodiwymi. Spektakl zostanie zrealizowany przy użyciu środków współczesnego teatru lalek, w którym plastyka jest równorzędnym partnerem aktora. Aby było to możliwe, stypendystka nawiąże współpracę z rzeźbiarzem, który zaprojektuje i wykona lalki i scenografię. Użycie nowatorskich środków wyrazu w połączeniu z historiami osób zakorzenionych w tradycji, pozwoli na prawdziwy dialog przeszłości z teraźniejszością. Warstwa muzyczna spektaklu również będzie polegała na wykorzystaniu tradycyjnych pieśni w nowych aranżacjach (dzięki nawiązaniu współpracy z muzykiem). Czerpiąc z tematu typowo "wschodniego", jakim jest "jurodstwo" (boże szaleństwo), artystka poruszy problemy uniwersalne, takie jak nasz stosunek do ciała, miejsce i cel człowieka w świecie, pojęcie grzechu, kuszenia. "Jurodstwo" to również miłość totalna, łamiąca wszelkie tabu, wywołująca skandale i niepokój społeczny.

Zakres projektu:

  • zbieranie materiałów,
  • nawiązanie współpracy z opiekunem artystycznym,
  • stworzenie scenariusza, dobór pieśni,
  • nawiązanie współpracy ze scenografem, muzykiem i tłumaczem,
  • próby do spektaklu,
  • tworzenie scenografii, muzyki, kostiumów,
  • premiera spektaklu w Białymstoku.

Rezultaty – mierzalne:

  • stworzenie spektaklu teatralnego inspirowanego żywotami podlaskich świętych szaleńców ("jurodiwych"),
  • prezentacja premierowa spektaklu w Białymstoku (jednokrotna).

Rezultaty – niemierzalne:

  • rozwój twórczy artystki;
  • promocja kultury białoruskiej i wielokulturowości Białegostoku;
  • stworzenie nowej propozycji teatralnej skierowanej w głównej mierze do największego skupiska mniejszości białoruskiej w Polsce;
  • promocja Białegostoku jako miasta wspierającego młodych twórców.

O spektaklu:

„(…) Osoby nie znające białoruskiego mogą mieć niejaki problem z odbiorem spektaklu, szczególnie kiedy nie zagłębiają się w żywoty świętych. Dopiero po zajrzeniu przynajmniej do Wikipedii można odczytać zamysł autorki tekstu – Tamary Bołdak-Janowskiej i reżyserki Magdy Czajkowskiej. Wydaje się, że pokazany w kameralnej sali opery monodram to współuczestniczenie we wspomnieniach owej Kseni, próba zgłębienia źródeł jej swego rodzaju szaleństwa, a jednocześnie wierności Bożym przykazaniom.

Przedstawienie rozpoczyna się w momencie, kiedy główna bohaterka budzi się ze snu. I nagle zaczyna kompulsywnie porządkować pościel, obsesyjnie ścierać kurze, jakby zatracając się w szaleństwie godnym gospodyń domowych. Dopiero w finale przychodzi refleksja, że tak zachowują się brutalni kaprale kontrolując porządek „na kompanii” w każdej armii świata. Tej carskiej pewnie też. Joanna Troc świetnie gra sama ze sobą, w scenie dostania paczki czy też walizki. Czy to przesyłka z pola walki, galowy mundur, który pozostał po mężu – pułkowniku poległym w jakiejś bitwie? Bariera językowa jest jednak poważną przeszkodą, ale momenty, kiedy Troc ukazuje trudy żołnierskich ćwiczeń wynagradzają niepewność polskiego widza. Aktorka wraz z reżyserką świetnie wykorzystują scenografię i nieliczne rekwizyty. Pięknie wygląda scena w której Ksenia odnajduje najpierw zasuszony wianek, później przyodziewa białą szatę, by wreszcie wznieść się jakby niemal w niebiosa, by wypowiedzieć sakramentalne słowa, że „co Bóg złączył…”. Wiemy, że wesele było pechowe, bo jeden z kieliszków państwa młodych nie stłukł się „na szczęście” i szczęścia w małżeństwie Ksenia nie zaznała. Mając zaledwie 26 lat została wdową. Ciekawą symbolikę ma walizka, z której w pewnym momencie wysypują się jabłka. Kto kogo kusi, kim może być niewidoczny wąż, co jest źródłem grzechu, a co zbawienia? Sugestywna scena, gdzie widać jakby tylko wystające spod kołdry nogi wiele daje do myślenia. Czy to w poczuciu dojmującej pustki po utracie, Ksenia postanawia udowodnić całemu światu, że mężowi wierna będzie aż po grób. Troc najpierw zwyczajnie, niemal przyjaźnie opowiada widzom, że jej Kseni pragnęli wmówić szaleństwo, które powagą swoją potwierdzali nawet cerkiewni hierarchowie, by po chwili w owym szaleństwie się pogrążyć. Ale czyż nie ma do niego prawa kobieta, której świat się zawalił, a połowa jej ciała – wszak mąż i żona stanowią po ślubie jedność – spoczęła w grobie? Na swój sposób Ksenia walczy o siebie. Nagle łóżko zamienia się w symboliczną szafę i następuje finałowy rytuał przejścia. Jego finałem jest zamiana kochającej kobiety w carskiego oficera wsparta świetną i z miejsca rozpoznawalną muzyką Yegora Zabelova.

Kim zatem była Ksenia Petersburska? Zajrzyjmy do Wikipedii: Śmierć męża mocno wpłynęła na młodą kobietę. Zapomniała jakby o ziemskich rzeczach i dla ludzi wydawała się być pozbawioną rozumu. Ksenia wybrała drogę szaleńca Bożego. Wszystko co miała rozdała biednym, przebrała się w ubranie męża i zaczęła udowadniać ludziom, że zmarł nie on lecz jego żona - Ksenia Grigoriewna. Chodząc po ulicach Petersburga często była wyszydzana i poniżana. Po pewnym czasie mieszkańcy miasta przyzwyczaili się do jej obecności i wyglądu, a nawet zaczęli przynosić jej ciepłe ubranie i pieniądze. Ta jednak przyjmowała tylko najdrobniejsze datki, które natychmiast rozdawała biednym. Nie mając stałego miejsca zamieszkania, sypiała na polu za miastem, gdzie widywano ją jak na kolanach modli się lub robi pokłony do ziemi na cztery strony świata. Św. Ksenia jest szczególną orędowniczką przed Bogiem rodziców modlących się o to, by ich dzieci bez trudności przyswajały wiedzę. (…)”

/ Jerzy Doroszkiewicz, Kurier Poranny, 27.09.2015 r., Teatr Czrevo. Joanna Troc jako Ksenia /

Do góry