Ochrona przed czadem i dymem
W należących do Miasta budynkach mieszkalnych z piecami na opał stały trwa montaż czujników dymu i czadu. W 2018 roku w tych mieszkaniach pojawi się ok. 60 nowych czujek. Zwiększy to komfort i bezpieczeństwo mieszkańców.
W Białymstoku znajduje się 19 budynków z piecami, zarządzanych przez Zarząd Mienia Komunalnego. W tych budynkach mieści się 57 mieszkań. Są w nich montowane czujniki alarmujące o wydzielaniu się toksycznych substancji z użytkowanych pieców. W 2018 roku zamontowano już 25 czujek czadu oraz ok. 35 czujników dymu i czadu. Ich koszt to ponad 10 tys. zł.
– Zależy nam na zminimalizowaniu zagrożenia dla życia i zdrowia białostoczan mieszkających w gminnych budynkach, w których są wykorzystywane piece na stały opał. W zapewnieniu bezpieczeństwa na pewno pomogą właśnie montowane czujniki, których sprawność będziemy regularnie sprawdzać – powiedział zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz.
Pierwsze czujki dymu w budynkach, zarządzanych przez ZMK, wyposażonych w piece zostały zamontowane w 2011 roku. Co roku są dokonywane przeglądy pod względem bezpieczeństwa pożarowego. Obejmują m.in. sprawdzenie stanu pieców, blach zabezpieczających i czujników.
Agnieszka Błachowska